Ogólnie... nudy, nudy, nudy...
sama nie wiem.. film przecież nie ma aż takich złych recenzji...
ja lubię komedie romantyczne.. oglądam prawie wszystkie ;)
a jednak zasnęłam na tym filmie, i to dwa razy..
Może to nie był dzień na ten film, a może po prostu film był jednak kiepski..
a już na pewno był za dłuuuuugi... :)
Elementy komediowe mnie osobiście nie śmieszyły, a romantyczne nie rozczulały,
chociaż z zasady nie mam problemu z uronieniem łzy na filmach :)
Spodobała mi się sama końcówka filmu, szybkie wybory i szybki, spontaniczny ślub..
tylko.. gdyby się tak mocniej zastanowić, to może spodobało mi się to tylko
dlatego, iż oznaczało nareszcie koniec filmu.. ;)
Podsumowując, pomimo całego mojego romantycznego usposobienia, i zamiłowania
do komedii romantycznych, ta historia mnie nie urzekła.
Kompletnie nie zaiskrzyło :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz