Translate

sobota, 30 sierpnia 2014

Diabelska przełęcz / Devil's Knot



"Devil's Knot" to film z 2013 roku oparty na prawdziwych wydarzeniach z 1993 roku,
mających miejsce w West Memphis. Sam film pomimo gwiazdorskiej obsady
niestety nie jest najlepszy.. momentami nudny.. w mojej opinii nie oddaje
dramatyzmu wydarzeń, ani rozpaczy, która jest w tej historii wszechobecna..



HISTORIA:

5 maja 1993 roku o godz. 15:00 zakończyły się zajęcia w szkole podstawowej Weaver Elementary.
8-letni Steven Branch wrócił na chwile do domu, i zaraz potem gdzieś poszedł, jak stwierdziła
jego matka, Pam Hobbs.
Jego szkolny kolega, Christopher Bryers, po szkole do domu nie wrócił i nie wiadomo, gdzie
przebywał. Jego ojczym, John Mark Byers, zjawił się w domu wraz żoną nieco po godzinie 5.00.
Christophera nadal nie było, ale po pozostawionych śladach można było sądzić, iż przez jakiś
czas w domu przebywał. John jadąc nieco później samochodem zobaczył go bawiącego się
na skateboardzie na ulicy. Kazał mu wrócić i zająć się sprzątaniem garażu.
O godzinie 6.00 Diana Moore widziała swojego syna Jamesa w towarzystwie Stevena i Christophera.
Cała trójka jechała gdzieś na rowerach. Diana chciała ich zatrzymać, ale było za późno.
Była rzekomo ostatnią osobą, która widziała chłopców przy życiu.

Wieczorem, gdy chłopcy nie wrócili do domu - zgłoszono ich zaginięcie i rozpoczęto poszukiwania.
Znaleziono ich następnego dnia w leśnym strumieniu, na tak zwanych - Wzgórzach Robin Hooda.
Chłopcy byli nadzy i mięli ręce przywiązane sznurówkami do kostek, a ich ciała nosiły liczne rany
kłute, w tym w okolicach genitaliów.

James zmarł w wyniku licznych urazów głowy oraz utopienia. Steven zginął z tych samych przyczyn,
ale jego ciało zdradzało znacznie poważniejsze obrażenia. Natomiast Christopher padł ofiarą
najbardziej sadystycznego ataku - zginął w wyniku brutalnego pobicia oraz ciosów zadanych
nożem. Miał też zupełnie odcięte genitalia.









 


































Wokół tej tragedii było wiele kontrowersji, niedomówień..
Badający miejsce zbrodni policjanci popełnili, jak się później okazało, liczne błędy.
Nie zabezpieczyli odpowiednio terenu, usunęli ciała ze strumienia, zanim zostały one
poddane wstępnym oględzinom lekarskim.






 












Na miejscu zbrodni nie znaleziono żadnych śladów,odcisków palców cz też krwi. Nie było także
żadnych wiarygodnych świadków.
Jedynym namacalnym śladem obecności w tym terenie kogoś poza ofiarami był pojedynczy odcisk buta.

Była za to korupcja w Departamencie Policji w West Memphis. Dowody zostały utracone a śledztwo w
sprawie widzianego w noc zaginięcia zakrwawionego czarnego mężczyzny potraktowano
zbyt lekko.

Szybko znaleziono potencjalnych sprawców - trójkę zbuntowanych nastolatków - słuchających
Metalliki, ubierających się na czarno, o wybuchowych temperamentach, sprawiających
wychowawcze problemy i pochodzących z rozbitych rodzin
Procesowi, opartemu na poszlakach i wymuszonych zeznaniach, towarzyszyła atmosfera
histerii opinii publicznej, domagającej się wyroku skazującego. Wszyscy byli przekonani o ich winie.
Na podstawie poszlakowych dowodów - Jessie Misskelley, którego sądzono osobno,
został skazany na 40 lat pozbawienia wolności. Damien Echols otrzymał wyrok śmierci
a Jason Baldwin dożywocie.





 
























Cała trójka nazywana przez media „trójką z West Memphis” nie dała jednak za wygraną
i składała szereg odwołań, powołując się na liczne nieprawidłowości w czasie śledztwa oraz procesu.
Duża grupa osób, uwierzyła w niewinność trzech nastolatków, uwierzono iż dla policji i prokuratury
byli oni łatwym celem i idealnie nadawali się do obarczenia ich winą za tą makabryczną zbrodnię.

Nie odnaleziono żadnego DNA, które należałoby do skazanych, znaleziono za to takie,
które należało do Terrego Hobbsa -ojczyma jednej z ofiar oraz do Davida Jacoby, jego dobrego
przyjaciela.
W sierpniu, po czterech latach pracy nad nowymi dowodami, sąd stanu Arkansas zaproponował
obronie układ. W myśl dziwnego i zawiłego rozwiązania prawnego (tzw. Alford plea) pozwolono
skazanym wyjść na wolność po 18 latach odsiadki. Zgodnie z zawartą ugodą 'Trójka z West Memphis'
musiała przyznać się do winy, ale jednocześnie może dalej podtrzymywać swoją niewinność.
Nie mogą za to domagać się odszkodowań od wymiaru sprawiedliwości. Sąd stanu Arkansas uznał
sprawę za ostatecznie zamkniętą.

Misskelley wrócił w rodzinne strony i wziął ślub ze swoją dawną dziewczyną ze szkoły.
Baldwin szykuje się do rozpoczęcia nauki w college'u. Echols z żoną Lorri Davis, którą
poślubił w roku 1999 w więzieniu w Little Rock w Arkansas, zamieszkał na Manhattanie.





 















 



Cała ta sprawa jest podwójnie tragiczna.. z jednej strony domniemana niewinność
"Trójki z West Memphis" i odsiedziany przez nich wyrok...
ale co najważniejsze...
tragedia trójki zamordowanych chłopców... to iż większość ludzi zna ich tylko jako ofiary..
a byli to chłopcy z marzeniami, pasjami i całym życiem przed sobą..

Dlatego też teraz kilka słów o nich..

Steve Edward Branch "Stevie",



 
 




















urodzony 26 listopada 1984 w Blytheville
waga 65 funtów, wzrost: 50 cali, blond włosy, oczy niebiesko-szare
Ostatnio widziany w niebieskich dżinsach, białym t-shircie na czarno-czerwonym rowerze.
Miał cztero-letnią przyrodnią siostre Amande, która nazywała go "Bubbam"
Kochał zwierzęta i cały czas trzymał jakieś złapane zwierzęta.
Miał psa o nazwie Król i domowego żółwia.
Nauczył się odwracać i zrobić ruchy karate w stylu Żółwi Ninja.
Bywał czasem nieśmiały, jednak kupił pierścionek dla siostry Michaela Moore'a, Dawn.
Był bardzo dobrym uczniem.
Jest pochowany pod szarym granitowym pomnikiem na cmentarzu w Steele, Missouri.





 














Christopher Byers, 


 

 















urodzony 23 czerwca 1984, Memphis
waga 52 kg, wzrost : 1,32 m, jasnobrązowe włosy.
Ostatnio widziany w niebieskich dżinsach, ciemnych butach i białej koszulce z długim
rękawem. Ostatnio widziany jak jechał na deskorolce.
Był nadpobudliwy i naturalnie ciekawski - zawsze zadawał tysiące pytań.
Interesował się silnikami i częściami mechanicznymi.
Bardzo lubił pływać - w lecie, nie można było wyciągnąć go z basenu.
Był nazywany "robak" ponieważ strasznie się zawsze wiercił.
Mieszkał z matką, Sharon ,ojczymem, John i przyrodnim bratem Shawnem.
Wciąż wierzył w Zajączka i Mikołaja.
Chris Byers leży pod różową granitową płytą. Na płycie jest wyryte epitafium:
"Mały Baranek Boży".





 














James Michael Moore, "Mike"





 
 
















urodzony 27 lipca 1984 w Key West, Floryda
waga 55 kg, brązowe włosy.
Ostatnio widziany w niebieskich spodniach, niebieskiej koszuli, pomarańczowo-niebieskim
kapeluszu, na jasno zielonym rowerze.
Był harcerzem i nosił mundur nawet wtedy, gdy nie był na spotkaniu.
Uwielbiał bawić się w egzekwowanie prawa.
Był uważany za lidera grupy. Mieszkał z rodzicami, Royem Todd i Diana Moore
oraz dziewięcio-letnią siostrą, Dawn.
Był liderem, szanowanym przez innych.
Jest pochowany w Crittenden Memorial Park w Marion.








 































http://dziennikzwiazkowy.com
http://www.refugeesunleashed.net
http://www.wysokieobcasy.pl
www.websleuths.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz