Translate
piątek, 15 lutego 2013
MAMA
Przyznaję iż "Mama" to dziwny film, niby dobra historia, niby jest pewien charakterystyczny
dla hiszpańskich filmów grozy klimat, a jednak czegoś brakuje.
Z chęcią oglądam horrory, pomimo iż reaguje na nie dość impulsywnie,
o czym przekonują się wszyscy, którzy ze mną na nie chodzą :)
Ale tutaj niestety momentami walczyłam ze snem.
Początek nawet niezły... coś się działo, wzbudzał ciekawość.. później zrobiło się nudnawo.
W środku filmu, akcja wreszcie przyspieszała i historia nabierała tempa ale końcówka filmu
niestety rozczarowała.
I nie chodzi tutaj nawet o samą historię, tylko o to iż horror w pewnym momencie zaczyna się
przekształcać w melodramat.. nic tylko wyciągać chusteczki i chlipać w poduszkę.
!!???
Nie tego spodziewałam się po filmie grozy. Z definicji, film taki powinien straszyć a nie roztkliwiać. Coś tutaj jednak nie zagrało.
Zagrały natomiast rewelacyjnie dziewczynki. Muszę przyznać iż całość klimatu zbudowały właśnie one. Isabelle Nélisse jako Lilly - rewelacja.
Podsumowując.. "Sinister" czy też "Kronika opętania" na pewno robiły dużo większe wrażenie,
ten film można obejrzeć ale bez rewelacji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz