Translate

czwartek, 26 września 2013

List z Polski / Brief uit Polen


"List z Polski" to dokument o katastrofie w Smoleńsku, który powstał na zamówienie holenderskiej telewizji VPRO. 
Reżyserem jest Mariusz Pilis polski reżyser, scenarzysta filmowy, dziennikarz 
i korespondent wojenny oraz autor filmów dokumentalnych.

Żadna z polskich stacji telewizyjnych nie była skłonna go nam pokazać, jednakże
na YouTube film ten miał ponad 230 tys. odsłon.

Natrafiłam na niego przypadkiem.. może dlatego iż nigdy szczególnie nie poszukiwałam
dodatkowych informacji na temat katastrofy, ani nie zastanawiałam się nad kolejnymi
scenariuszami.. dlaczego, kto i czy na pewno..
Była to dla mnie po prostu straszna katastrofa, smutny i tragiczny dzień w którym
zginęło wielu ludzi..

Ten film obejrzałam z ciekawości.. i właśnie dlatego iż nie był robiony na polskie
ani rosyjskie zamówienie..
chociaż tak na prawdę to nic nie zmieniło, bo obiektywnym go nazwać nie można.
Autor tego dokumentu, ma wyrobioną opinie na temat katastrofy i śledztwa,
jawnie krytykuje pewne działania i ludzi.

Ja tego robić nie będę..  bo nie chodzi o to czy ten film ukazuje prawdę czy fałsz,
czy ukazuje paranoje, nadinterpretacje czy może ignorancje.
Jak dla mnie jest on po prostu kolejnym, innym spojrzeniem na ten temat.
Film nieźle zrealizowany, bez zbędnej patetyczności.
Stawia pytania, poddaje wątpliwość, rzuca światło.. i tylko od nas zależy co i czy
wogle z tym zrobimy.

niedziela, 22 września 2013

Blue Jasmine


"Blue Jasmine" film Woody Allena z Cate Blanchett i Alec'em Baldwin'em
w rolach głównych. I chociaż nie jestem jakąś wielką fanką Allena
i nie każdy jego film mi się podoba, to właśnie ze względu na tą
dwójkę aktorów postanowiłam pójść do kina na "Blue Jasmine"

Jest to dramat.. od początku do końca..
z zabawnymi momentami, jednakże z przeważającym odczuciem smutku i melancholii.
Obraz życia ludzi próbujących spełnić swoje marzenia o życiu idealnym,
pomimo wielu zakrętów, gdzie pierwszymi skrzypcami dla każdego są inne elementy.

Film dobry, chociaż jak dla mnie nie idalny.  Bardziej skierowany do tych
którzy lubią się zastanowić nad tym co zobaczyli lub przeżyli w kinie.
Idealny na jesienny wieczór.

Co do obsady aktorskiej to się nie rozczarowałam.. Alec Baldwin uroczy :)
a Cate Blanchett doskonała. 

Jeszcze większe dzieci / Grown Ups 2


Mało śmieszna komedia z plejadą gwiazd dawnego kina komediowego i budżetem
$ 80 000 000. Zakładam, iż większość z tej kasy poszła na gaże dla aktorów..
no bo przecież nie na scenariusz.
Ocena 5,2 na IMDb i 7,1 na FilmWeb.. no cóż jak widać gusta są różne.

Jeżeli szczytem poczucia humoru ma być umiejętność jednoczesnego bekania
i puszczania wiatrów, czy też scena oddawania moczu przez jelenia..
no to cóż.. po latach mojego życia okazało się chyba, iż nie posiadam
poczucia humoru, bo jakoś mnie to nie śmieszyło..

w każdym razie na więcej tutaj nie macie co liczyć.. więc..
jeżeli śmieszą was proste żarty o bekaniu, oddawaniu kału i wymiotach
to zapraszam do oglądania.. jeżeli nie .. to unikajcie tego dzieła ;)
No chyba, że chcecie pooglądać zjawiskową Salme Hayek, lub brzuch
Taylor Lautnera ;)

Dom na końcu ulicy / House at the End of the Street


Thriller "Dom na końcu ulicy" z gwiazdą "Igrzysk Śmierci" Jennifer Lawrence,
posiada oczywiście większość niezbędnych w tego typu filmach elementów..
czyli...  słoneczny dzień od razu zamienia sie w ponury wieczór, gdy tylko
główna bohaterka wchodzi do lasu, latarka nigdy nie działa gdy powinna
a bohaterowie zwiedzają dom zamiast uciekać.. :)
no ale nie bądźmy drobiazgowi.. w końcu twórcy w jakiś sposób muszą nas wprowadzić
w atmosferę grozy, a skoro innego sposobu nie znają.. ;)

Ogólnie jednak film niezły.. chociaż jak dla mnie to Max Thieriot był tutaj mistrzem
pierwszego planu. Do tego rzeczywiście z dwie lub trzy ciekawe zwroty akcji.
Pierwsza części filmu może lekko przynudzać.. jednak później jest już tylko lepiej.
Na tle ostatnio oglądanych thrillerów film na prawdę wypada nie źle.

piątek, 20 września 2013

Paranoja / Paranoia


"Paranoja" czyli film o tym kto okaże się większym cwaniakiem :)

Trzy przyciągające nazwiska.. chociaż z różnych powodów ;)
Harrison Ford i Gary Oldman – przyciągają na pewno swoim doświadczeniem i dorobkiem aktorskim
a Liam Hemsworth... no cóż jak na razie wyglądem :)

A sam film... powiem tak.. na pewno nie jest to thriller.
Jest to po prostu jedna z wielu sensacyjek, w tym przypadku z dobrą obsadą,
i trzymającą w miarę dobre tempo akcją.
Niestety momentami bardzo przewidywalna, z płytkimi dialogami,
i pozbawionymi głębi scenami...
ogólnie jednak da się obejrzeć, i jeżeli ktoś chce po prostu film sensacyjny
na leniwy wieczór to może spokojnie położyć się na kanapie,
i na pewno dostanie dawkę sensacji z lekcją moralności gratis :)

no i przystojniaka Liama na deser ;)


Liam Hemsworth


The Bling Ring


Pokazaną tutaj historię można podsumować jednym zdaniem...
głupota celebrytów nie ma końca :)
otwarte drzwi na patio.. klucz pod wycieraczką.. otwarty samochód
z portfelem w środku..? wtf ?
i ktoś się dziwi, że jakieś żądne przygód i zmanierowane nastolatki
z tego skorzystały? :)

Sama realizacja filmu bardzo średnia, niestety niczym nie zaskakuje i nie wciąga widza.
Dużo podobnych do siebie scen, płytkie dialogi, i jak dla mnie bardzo powierzchowne
potraktowanie tematu. Na prawdę nie wiem po co po raz drugi sięgano po ten temat.
I nie wiem czy tak na prawdę film o tym samym tytule z 2011 roku w reżyserii Michaela Lembecknie
nie jest lepszy.
Emma Watson - tak mocno chwalona.. tylko szczerze mówiąc nie wiem za co..
wszystko było ok i prawidłowo.. ale też się nie oszukujmy, rola życia to raczej nie była.

Ogólnie.. cieszę się iż nie wydałam kasy na bilet do kina :)





Prawdziwa ekipa Bling Ring :)



niedziela, 8 września 2013

Jobs

No cóż.. na pewno film ten nie jest biografią Jobsa, nie ukazuje jego całego życia..
jest to tylko ta część, która była początkiem i która go kształtowała.. i to też
potraktowana bardzo wyrywkowo.
I właśnie to mi trochę przeszkadzało. Twórcy tak jakby założyli, że po śmierci
Jobsa tyle się o nim mówiło, iż wszyscy już wszystko wiedzą na temat jego zawodowego
życia. Także wątek rodziny został potraktowany bardzo wycinkowo i niekompletnie...
tak jakby te sceny włożono do filmu na silę.

Ogólnie jednak film oglądało się całkiem nieźle i na pewno próbowano nam ukazać postać samego Jobsa.
Podobno zapamiętałam z niego tylko tą złą stronę Jobsa..
nie jest to prawdą, ale przyznaję iż te jego negatywne cechy rzeczywiście biły po oczach
i nie był to człowiek o kryształowych zasadach..
krzywdził ludzi, był ekscentryczny, jego postępowanie na pewno kłóciło się
z moim wyobrażeniem o uczciwym traktowaniu ludzi, przynajmniej tych
niektórych z jego otoczenia..
ale to nie oznacza, iż nie widziałam jego charyzmy, że nie doceniam
jego talentu, że ujmuje mu jego determinacji w osiągnięciu, celu, wizji
przyszłości, marzeń które koniecznie chciał wcielić w życie..
i to robił.. co prawda za wszelką cenę.. ale to robił..
może właśnie na tym polega fenomen, że nie oglądamy się na nikogo,
na nic, tylko przemy do przodu.. widzimy cel i tylko to..
W każdym razie na pewno dzięki temu co niektórzy są posiadaczami
laptopa Apple, iphone czy też iPada :)

Ashton Kutcher dał rade, na prawdę porządnie przygotował się do roli..
bardzo dobrze ukazał charakterystyczny sposób chodzenia Jobsa czy jego
odruch podciągania spodni :) nie wiem czy będzie to wystarczające na Oskara
ale i tak "odwalił" kawał dobrej roboty :)

Film wbrew pozorom to wzruszający obraz.. ukazujący pasje ludzi, marzenia..
i ich indywidualny sposób podejścia do nich.. ich wybory i konsekwencje
tych wyborów.

Warto obejrzeć, chociażby po to aby zobaczyć jak wielka może być pasja w życiu,
i jak wielki wpływ (nie koniecznie dobry) może mieć ona na nie.



niedziela, 1 września 2013

Wielki Mike / The Blind Side


"Wielki Mike" to kolejny amerykański film biograficzny, oparty na prawdziwej
historii i przybliżający nam wyjątkową historię sportowca..
tym razem futbolisty Michaela Oher.
Ten amerykański sportowiec nie miał łatwego życia. Ojciec alkoholik przebywający w więzieniu,
matka narkomanka, umieszczona w ośrodku odwykowym... ze swoimi rodzeństwem
nie miał żadnego kontaktu. Na ulicę trafił w wieku 7 lat. Umieszczany w wielu rodzinach zastępczych,
nigdzie nie znalazł domu.. do czasu gdy spotkał rodzinę Tuohy.
Dzięki nim skończył szkołę i zajął się sportem, w którym odniósł wielki sukces.

Film ukazuje i porusza wiele ważnych problemów.. jak bieda, brak miłości i odpowiedniego
wsparcia, walkę o godność i poczucie własnej wartości, krzywdzące stereotypy.
Jak jednak większość filmów z tego gatunku, docelowo daje nadzieję i napawa optymizmem.
Ukazuje, iż dla chcącego nic trudnego i że wszystko jest możliwe.. taki amerykański sen.

Oczywiście można ten film nazwać banalnym i schematycznym. Momentami jest przesłodzony
i bardzo amerykański.. typowy dramat sportowy.. jednak mi osobiście to nie przeszkadzało.
Wzrusza, wywołuje uśmiech i daje wiarę w ludzi.. czego więcej chcieć od filmu w niedzielne
popołudnie.

Dodam tylko iż Oskar i Złoty Globe dla Sandry Bullock za rolę Leigh Anne Tuohy,
jak najbardziej zasłużone. Rola wyrazista, przekonująca i interesująca.
Chociaż moim ulubieńcem mimo wszystko był tutaj Jae Head :)


PRAWDZIWA HISTORIA :

Michael Jerome Oher (ur. 28 maja 1986) 141 kg - 1,93 m wzrostu
zawodowy futbolista w Baltimore Ravens.
Urodzony pod nazwiskiem Michael Jerome Williams, Jr, w Memphis, Tennessee ,
był jednym z dwunastu synów. Biologiczna matka, Denise Oher była uzależniona od alkoholu
i narkotyków natomiast jego biologiczny ojciec, Michael Jerome Williams, przebywał w więzieniu.
Jako 7-latek trafił na ulicę. Dzieciństwo spędził w różnych rodzinach zastępczych oraz na ulicy.
Nie przystosowany, małomówny, miał ogromne problemy z nauką. Przez pierwsze dziewięć lat
nauki przeszedł przez 11 różnych szkół.
W 2002 roku ojciec kolegi,u którego czasowo Michael nocował,Tony Henderson zapisał chłopca
do Briarcrest High School, prywatnej szkoły chrześcijańskiej w Memphis.
Miał 16 lat, a jego IQ wynosiło 80, czyli znacznie poniżej normy. 
Ponadto, miał już prawie 1,90 m wzrostu i ważył 156 kilogramów, więc nie był wstanie pozostać niezauważonym.
W przeciągu tygodnia był już sławny w szkole, zarówno ze względu na wygląd jak i ciągłe milczenie.
Biorąc pod uwagę jego trudności w uczeniu się, wprowadzono specjalny program edukacyjny, jednak bez skutku.

Sean Tuohy, ojciec Collins Tuohy, z którą Michael chodził do klasy, często widział Michaela w szkole.
Zawsze nosił te same ubrania: ogromny t-shirt i krótkie szorty jeansowe.
Pewnego dnia zapytał go, czy jadł, po uzyskaniu odpowiedzi postanowił otworzyć dla Michaela rachunek w szkolnej stołówce
aby mógł jeść za darmo każdego dnia.
Sytuacja ta miała miejsce do momentu gdy pewnego zimowego poranka Michaela nie zobaczyła Leigh Anne Tuohy.
Padał śnieg, a Big Mike nosił krótkie spodnie. Następnego dnia, Leigh Anne zabrała go na zakupy i kupiła mu ubrania.
Gdy zobaczyła, że to co nazwał domem to opuszczona przyczepa, wzięła go do swojego domu i postanowiła się
nim zaopiekować. Gdy miał 17 lat, rodzina Tuohy stała się oficjalnie opiekunami prawnymi Michaela.
Michael zyskał dom i rodzinę, która wspierała go zarówno w nauce jak i sporcie, w którym odnosił coraz większe
sukcesy. Dzięki temu wsparciu i pomocy ukończył liceum i otrzymał wiele propozycji stypendialnych,
między innymi z Tennessee , LSU , Alabama , Auburn i Południowej Karolinie.
Ostatecznie zdecydował się jednak grać dla trenera Ed Orgeron na University of Mississippi.
Wybór ten został poddany wątpliwości oraz wysunięto oskarżenia czy na pewno stypendium to otrzymał sprawiedliwie.
W związku z oskarżeniami przeprowadzano badania, które Michael przeszedł pozytywnie.
Na drugim roku studiów, przeszedł także kolejny test IQ, który tym razem dał wynik 105.

Według Ohera, film dość dokładnie ukazuje jego życie, nie przeszkadza mu nawet pewne hollywoodzkie przekoloryzowanie,
jednak ma spory problem z jego wizerunkiem,  ukazanym w filmie,
a dokładnie z ukazaniem jego zmagań z podstawami gry i brakiem umiejętności.
Nie przeszkadza mu pokazanie jak zmaga się z biedą i opuszczeniem, ale przecież "on zawsze wiedział, jak zablokować"
"Sport był dla mnie wszystkim gdy dorastałem, a film pokazuje jakbym nic nie wiedział."
www.historyvshollywood.com
http://pl.wikipedia.org


 
Michael Oher

Rodzina Tuohy i
Michael Oher



Michael Oher i Leigh Anne Tuohy

Prawdziwy trener (Hugh Freeze  po prawej) i jego odpowiednik na ekranie (po lewej).
Tony Henderson ( Duży Tony z prawej) grał bardziej znaczącą rolę w życiu Michała niż jego filmowy charakter (po lewej).

Prawdziwa nauczycielka biologii, Marilyn Beasley (z prawej), która dostrzegła potencjał w Michael.