Translate

czwartek, 27 czerwca 2013

Trener bardzo osobisty / Playing For Keeps

"Trener bardzo osobisty" to film z przystojniakiem Gerardem Butlerem w roli głównej.
Przyznaję, iż oczekiwałam ślicznej komedii romantycznej.. no i cóż..
z komedii może było nie wiele, ale romansu za to całkiem sporo, i to na różnych płaszczyznach.
Przede wszystkim jednak film opowiada o rzeczy prawie nie możliwej, czyli o
dojrzewaniu mężczyzny.. :)

Sama konwencja filmu, jest oczywiście lekka, łatwa i przyjemna.
Ogląda się go całkiem dobrze, chociaż nie porywa.
Na pewno atutem jest Pan Butler, bo na niego z zasady dobrze się patrzy ;)

I chociaż film jest całkowicie przewidywalny, to tworzy ładny obrazek, który
można obejrzeć w formie bajki ;)

wtorek, 25 czerwca 2013

Drugie oblicze / The Place Beyond the Pines

"Drugie oblicze", jeszcze przed premierą kreowany na film kultowy..
nie wiem czy rzeczywiście takim będzie, ale jak dla mnie mamy nareszcie film o czymś.
Obraz jest pełen treści i emocji, w pełni przemyślany i inteligentny.
Poruszający ważne tematy, jednak bez zbytniego zadufania, przez co nie staje
się przyciężki. Jest pełen wrażliwości i wzruszających scen.. ale nie płaczliwy.
Wszystko wyważone, nie przesadzone a jednak trafiające w serce i tam pozostające.

Obsada w postaci: Ryan Gosling, Bradley Cooper , Eva Mendes .. genialna.
Ta trójka aktorów a w szczególności Bradley Cooper i Eva Mendes, udowadniają
swoją klasę.

Pomimo swojej długości (2 h 20 min), film wciąga i nie nudzi..
ogląda się go z coraz większym zainteresowaniem do samego końca.
W kilku miejscach mocno zaskakuje, co przy aktualnie mocno przewidywalnym kinie
jest mocnym atutem.

Na pewno nie jest to film dla każdego, i nie wszystkim się spodoba.
Jednakże jak dla mnie jest to jeden z lepszych filmów jakie oglądałam w ostatnim czasie
i z czystym sumieniem go POLECAM.

czwartek, 20 czerwca 2013

1000 lat po Ziemi / After Earth

"1000 lat po ziemi" - większość zwolenników kina Sci-Fi, czekała na jego premierę.
I chociaż ja niekoniecznie jestem wielbicielką science fiction, to byłam bardzo ciekawa
filmu z udziałem family Smith.
I tutaj niestety wielkie rozczarowanie, przyznaję, iż dawno nie wynudziłam się tak na żadnym filmie.

Historia, właściwie żadna.. twórcy niekoniecznie pochylili się nad fabułą, a szkoda.
Film oparty tylko na efektach specjalnych raczej nie zainteresuje widza.
Jak dla mnie efekty powinny być uzupełnieniem, wsparciem czy też podkreśleniem historii,
którą film opowiada.. tutaj stanowią niestety podstawę filmu.

Dialogi sztywne i suche.. i na prawdę momentami irytowały.

Młody Jaden Smith, jak na razie na dobrego aktora się nie zapowiada.
Przez cały film wyglądał jakby za chwile miał zacząć płakać.. przerażone dziecko,
które przez 90 minut zastanawia się co robi w tym filmie..
i tak szczerze też się zastanawiałam co on tam robi, nie robili mu zdjęć próbnych ?
Jak widać na tym przykładzie, aktorstwa się w genach niestety nie dostaje, i jeżeli
chce próbować dalej w tej branży to musi chyba jeszcze wziąć sporo lekcji aktorstwa
od taty.

Will Smith dawał radę, jednakże jego wybory co do filmów, w których gra są coraz mniej trafione.

Film z budżetem 130 000 000 $ , kwota spora, i chyba większość poszła na gaże, marketing
i komputerowe efekty.
Przyznaję, że zdjęcia robią wrażenie, tak samo jak efekty specjalne, ale według mnie to zdecydowanie za mało
aby film odniósł jednak sukces i zainteresował widza.

wtorek, 18 czerwca 2013

Jack Reacher: Jednym strzałem

Film z gatunku: kryminał / akcja, z naprawdę niezłym scenariuszem.
Fabuła jest tutaj całkiem ciekawa i wciągająca widza.

W roli głównej Tom Cruise, i pomimo mojej niechęci do niego, muszę przyznać,
iż nieźle dawał sobie radę.
Był przekonywujący w swojej roli, co tylko udowadnia, iż jest dobrym aktorem.
Chociaż biegać bez koszulki to raczej nie powinien bo wygląda dziwnie.

Z realizacją obrazu jest już niestety gorzej.
Dialogi są tutaj sztywne.. trochę wręcz recytowane.

Kilka scen, które zapewne miały być dramatyczne, okazały się nudne i bez polotu.
Tak jakby twórcy nie do końca mieli na nie pomysł.
Scena ataku na Jacka przez dwóch rzezimieszków z kijem baseballowym i łomem..
no właśnie nie wiem co to miało być.. głupi i głupszy.. ?
jakaś próba przemycenia humoru ?
Jeżeli tak to kompletnie nieudana, biorąc pod uwagę całość filmu i jego klimat, to wyszło to groteskowo.

I najgorsza rzecz...
Rosamund Pike i David Oyelowo. Ta dwójka aktorów sprawiła iż zaczęłam się zastanawiać
jak wyglądał casting. Przez cały film wyglądali jak zombie.
Miny i próba gry aktorskiej Pani Pike, wyglądały jak z warsztatów aktorskich.
Strasznie mnie to irytowało.

Podsumowując.. można film obejrzeć i byłby on całkiem niezły gdyby dopracować kilka
szczegółów i zmienić obsadę ról Helen i Emersona.

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Riddle


Thriller - realizowany w 2013 z budżetem $ 7,000,000..
i gdybym miała podsumować go jednym słowem, to niestety ale.. kiepściutko.

Niby wszystko było .. mamy zaginione dziecko, dziwnego szeryfa, tajemniczego
psychola, opuszczony szpital psychiatryczny z historią, grupkę młodzieży w lesie, morderstwa..
niestety całość kompletnie nie spójna.. film sztuczny i bez klimatu..

Sam pomysł nie był zły i miał potencjał jako film grozy.. jednakże realizacja już twórcą nie wyszła. 
Całość drętwa i przechodzona..
próba ukazania emocji przez aktorów co najmniej na poziomie polsatowskich "Trudnych spraw".

Val Kilmer - żart...

Ogólnie nie polecam, szkoda czasu.

niedziela, 2 czerwca 2013

Safe Haven


ok miałam ochotę na romans.. więc sięgnęłam po historię Sparks'a.
Niestety jak dla mnie historia została popsuta a film wyszedł nijaki i bezosobowy.

I nie chodzi tutaj o zdjęcia czy też grę aktorską.
Plenery są na prawdę urocze, i aktorzy dają radę. Jednak..

No właśnie.. ja prawdę lubię romanse, lubię miłość, ptaszki i cukierkową atmosferę..
ale nie w takim wydaniu.
Romans musi być pełen emocji, pasji.. po prostu uczuć.. a tutaj cały film to była linia prosta.
Twórcą, niestety nie udało się w odpowiedni sposób przekazać tej historii.
Ani nie wzbudzili we mnie ciekawości ani grozy.. miłość tutaj też była jakaś taka letnia.
A wątek przyjaźni.. tutaj to już wogle polegli.
Niestety film nie za bardzo ciekawi i nie wciąga.. można go obejrzeć, ale z lekką nudą.

Nie wiem skąd tak wysokie noty na Filmweb.. lubię Sparksa, lubię Josh'a Duhamel, ale chcąc
być obiektywną i oceniać sam film to niestety więcej niż 5 nie mogę dać.. a to i tak jest ocena
lekko zawyżona.