Translate

niedziela, 2 czerwca 2013

Safe Haven


ok miałam ochotę na romans.. więc sięgnęłam po historię Sparks'a.
Niestety jak dla mnie historia została popsuta a film wyszedł nijaki i bezosobowy.

I nie chodzi tutaj o zdjęcia czy też grę aktorską.
Plenery są na prawdę urocze, i aktorzy dają radę. Jednak..

No właśnie.. ja prawdę lubię romanse, lubię miłość, ptaszki i cukierkową atmosferę..
ale nie w takim wydaniu.
Romans musi być pełen emocji, pasji.. po prostu uczuć.. a tutaj cały film to była linia prosta.
Twórcą, niestety nie udało się w odpowiedni sposób przekazać tej historii.
Ani nie wzbudzili we mnie ciekawości ani grozy.. miłość tutaj też była jakaś taka letnia.
A wątek przyjaźni.. tutaj to już wogle polegli.
Niestety film nie za bardzo ciekawi i nie wciąga.. można go obejrzeć, ale z lekką nudą.

Nie wiem skąd tak wysokie noty na Filmweb.. lubię Sparksa, lubię Josh'a Duhamel, ale chcąc
być obiektywną i oceniać sam film to niestety więcej niż 5 nie mogę dać.. a to i tak jest ocena
lekko zawyżona.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz