Translate

czwartek, 23 stycznia 2014

Wyścig / Rush


"Wyścig" to kolejny biograficzny dramat sportowy, tym razem o wyścigach w Formule 1.
Ukazujący siłę rywalizacji i wzajemny szacunek zawodników.. opowiadający o marzeniach,
wyznaczaniu celów, determinacji, ale także o podejmowanym ryzyku, które niesie ze sobą ten sport.
Ukazany w sposób, prosty, dosadny, czytelny ... bez zbędnych zawiłości i patetyzmu...
i w tym właśnie tkwi cała siła tego obrazu.
Obawiałam się trochę tego filmu, ponieważ nie jestem fanką F1, jednak szczerze przyznaję,
iż całkowicie niepotrzebnie, ponieważ same wyścigi tak na prawdę są tylko tłem historii, za to bardzo wyrazistym,
dlatego fani F1 także nie powinni być zawiedzeni.
Prostota przekazu i zestawienie tak dwóch różnych a zarazem silnych postaci, jest genialnym posunięciem.
Film bardzo płynnie przenosi nas w lata 70 i zatrzymuje nas tam na 2 h.
Chris Hemsworth i Daniel Brühl.. oboje zasługują na owację na stojąco za tak przekonywującą budowę postaci.



HISTORIA PRAWDZIWA :

Niki Lauda i James Hunt

Hunt i Lauda mieszkali razem w Londynie na początku swojej kariery
James Hunt -
mistrz świata Formuły 1 w 1976 roku.
W 1979 roku brytyjski kierowca postanowił zakończyć karierę - ponieważ nie wierzył, że uda mu się jeszcze
kiedyś wrócić na poziom z 1976 roku.
W trakcie swojej kariery brał udział w 92 wyścigach, odniósł 10 zwycięstw, a 14 razy startował z pole position.

Egzamin na prawo jazdy, zdał w wieku 17 lat i jak to sam określił - jego życie w tym momencie "naprawdę się zaczęło".
W dniu 18 urodzin zobaczył pierwszy wyścig samochodowy i natychmiast postanowił,
że zamierza zostać mistrzem świata. Wrew woli rodziców, za zarobione pieniądze przy pracach
dorywczych kupił rozbitego Mini i spędził dwa lata na przygotowaniu go do wyścigu.
Jeździł brawurowo i ostro, ale z każdego wypadku wychodzi w jednym kawałku, rywale mówili o nim Hunt the Shunt (Hunt kraksa).
Wiele z jego wczesnych wyścigów kończyło się wypadkiem.
W jednym z nich rozbił auto i zatopił je w jeziorze. Był wcielonym diabłem. Na torze często przekraczał granicę ryzyka.
Był nieokrzesanym buntownikiem, często chodził na boso i w rozpiętych koszulach.
W 1976 roku podczas weekendu Grand Prix w Japonii, Hunt oddał mocz na oczach trybun,
publiczność nagrodziła go za to brawami, kiedy skończył.
Pił whiskey, ćpał kokainę i palił marihuanę. Często jeździł na kacu.
Pił bardzo dużo i wypalał ogromne ilości papierosów. Był także uzależniony od seksu.
Twierdził, że skorzystał z przywilejów bycia gwiazdą Formuły i spał z ponad 5000 kobiet,
często uprawiając seks na kilka minut przed startem w wyścigu.
Przed startem zawsze też wymiotował – jednakże nie wynikało to ze strachu o życie, lecz w obawie,
czy ewentualny wypadek nie pozbawi go bolidu i nie przekreśli szans dalszej w rywalizacji.
Kariera Hunta trwała nadal w 1978, wydaję się jednak, iż po wypadku na torze Monza jego przyjaciela Petersona,
który przez nie wystarczająco skuteczną opiekę medyczną zmarł, Hunt stracił cały zapał do wyścigów.
Przygnębiony Hunt rzucił F1 w połowie 1979 roku.
Po zakończeniu kariery popularny kierowca podupadł na zdrowiu - zniszczyły go hektolitry wypitego alkoholu, a także choroba depresyjna.
I chociaż Lauda wrócił do F1, w 1982/85, to Hunt odrzucił wszystkie oferty -
niektóre z nich przez wiele milionów dolarów - aby wznowić karierę.
Rozpoczął za to pracę jako komentator BBC w transmisji wyścigów F1.

Był żonaty dwa razy. Pod wpływem impulsu w 1974 roku oświadczył się modelce Suzy Miller.
Perspektywa małżeństwa jednak Hunta przerażała na tyle, iż przez pełne cztery dni poprzedzające ślub,
który odbył się w Brompton Oratory w Kensington, nigdy nie był po trzeźwy.
Dzień ślubu był farsą. O szóstej rano, Hunt nalał sobie pierwsze z wielu piw.
Przed wyjazdem do kościoła, wypił dodatkowo kilka "krwawych Merry", więc podchodząc do ołtarza
był całkowicie pijany. Później nie było lepiej, na przykład w podróż poślubną zaprosił swojego
przyjaciela i team­managera Anthony ‘Bubbles’ Horsley.
Małżeństwo to było farsą od samego początku, Hunt określił je jako błąd, jednakże nie chciał
ranić żony rozstając się. Był za to zachwycony gdy jego żona znalazła Richard Burton.
Obaj mężczyźni bardzo szybko przeprowadzili rozmowę telefoniczną w celu ustalenia,
warunków rozstania się Hunta z Suzy.
Burton zaproponował iż zapłaci koszty ugody rozwodowej w wysokości 1 miliona $.
Dla Hunta, to było idealne rozwiązanie - pozbył się żony, i uratował się przed kosztami rozwodu.
W 1982 roku ożenił się po raz drugi  - z Sarah Lomax Hunt, z którą miał dwóch synów.
Rozwiedli się jednak w 1989 roku , ponieważ Hunt nie umiał zrezygnować z roli kobieciarza.
W 1988 zakochał się po raz trzeci. Wybranką okazała się o połowę młodsza kelnerka Helen Dyson.
W dniu 15 czerwca 1993 roku, Hunt się oświadczył Helen, jednak kilka godzin później James miał
rozległy zawał serca i zmarł w wieku 45 lat.
Zgodnie z jego wolą, zamiast stypy, jego przyjaciele urządzili huczną imprezę.

James Hunt był także zapalonym hodowcą papużek falistych.
Helen w wypowiedzi dla "The Mail on Sunday" powiedziała że James byłby przerażony tym jak go przedstawiono
w filmie. Według Helen tamten okres swojego życia określał jako "podejrzaną przeszłość".
To nie był szczęśliwy czas dla niego, i bardzo wstydził się tego wszystkiego. "
W przeciwieństwie do leków, alkoholi i adrenaliny napędzających go za życia, Hunt zmarł czysty i trzeźwy.
Pomimo zarobionych milionów, przez nietrafione inwestycję i hulaszcze życie,
Hunt był w poważnych tarapatach finansowych, gdy umarł.
W ostatnich miesiącach jego życia, jeździliśmy poobijanym vanem, zamiast luksusowych limuzyn
i samochodów sportowych.

James Hunt - 1976 rok
James Hunt - Grand Prix Anglii 1976

James Hunt
James Hunt i Suzy Miller


James Hunt i Sarah Lomax - Marlborough 1983

Słynna naszywka z kombinezonu J.Hunt'a
James Hunt w wieku 43 lat



Niki Lauda - pseudonim „szczur” -
urodził się w Wiedniu. Był trzykrotnym mistrzem Formuły 1 (1975, 1977, 1984).
Właścicielem pierwszego samochodu został, mając 15 lat. Cztery lata później po raz pierwszy stanął na starcie zawodów.
To był wyścig górski w Bad Muehllacken. Lauda zajął wówczas drugie miejsce w swojej klasie, jadąc Mini Cooperem S 1300.
Rodzina Lauda to biznesmeni. Ojciec kategorycznie sprzeciwiał się pasji syna, odmawiając pieniędzy, dlatego też Niki
wziął pożyczkę, pod zastaw swojej polisy na własne życie, finansując w ten sposób swojego pierwszego bolida w F3.
Niestety przez tą pożyczkę wpadł w ogromne problemy finansowe, które mocno go podłamały.
Podobno rozważał nawet wówczas popełnienie samobójstwa.
Austriak postanowił jednak ponownie zaryzykować i wziął drugą pożyczkę, tym razem na wykupienie miejsca
w ekipie BRM na sezon 1973 w F1.
Pierwszy sezon w 1974 nie zaowocował mistrzostwem, jednak jego wielka szansa przyszła, gdy jego kolega z BRM-u –
Clay Regazzoni na sezon 1974 przeszedł do Ferrari i Enzo Ferrari zapytał go, co sądzi o młodym Austriaku.
Regazzoni wyraził się o Laudzie bardzo pozytywnie, więc Ferrari szybko podpisało z nim kontrakt.
W 1975 roku zdobył swoje pierwsze mistrzostwo.
W 1976 roku miał wielkie szanse zdobyć mistrzostwo świata po raz 2 w swojej karierze.
Nie udało się to jednak przez wypadek,który miał podczas Grand Prix Niemiec.
Niemiecki tor Nürburgring był wśród kierowców owiany złą sławą. Niki miał przed tym wyścigiem złe przeczucia.
Zwołał nawet zebranie kierowców, na którym namawiał ich do zbojkotowania wyścigu
z powodu ignorowania apeli o poprawę bezpieczeństwa obiektu, niestety przegrał tę próbę sił, jednym głosem.
W dniu wyścigu padał deszcz, tor był zdradliwy – mokre odcinki przeplatały się z suchymi.
Lauda źle dobrał opony, przez co rywale wyprzedzali go jeden po drugim.
Po zmianie ogumienia Niki wrócił na tor, wściekle walcząc o odzyskanie pozycji, ale na jednym z zakrętów,
prawdopodobnie przez awarię tylnego zawieszenia, z impetem uderzył w bariery.
Roztrzaskane Ferrari zapaliło się i dodatkowo zostało uderzone przez nadjeżdżający bolid.
Niki został uwięziony w kokpicie i zaczął płonąć żywcem. (został uwięziony na prawie minutę
w 800 stopniach Fahrenheita).
Kilku kierowców w tym Lunger, Guy Edwards i Arturo Merzario, podjęło próbę ratowania go i wyciągnęło
go z płonącego wraku. Pomimo, iż ciągle był przytomny szybko stało się jasne, że jego obrażenia są bardzo poważne. 
Gorące, trujące gazy zniszczył wnętrze jego płuc, doznał także bardzo poważnych poparzeń głowy.
Jego ręce, powieki i czoło były mocno spalone, a jego skóra głowy i prawego ucha zostały zwęglone przez płomienie.
Zapadł w śpiączkę i jego stan był na tyle poważny, że wezwano nawet w pewnym momencie księdza.
Lauda był jednak twardy i wykazał się wielką determinacją i siłą ducha w walce o życie i zdrowie.
Już po 6 tygodniach, wrócił do wyścigów. (później ujawniono, że w tym czasie był praktycznie
skamieniały ze strachu). Sytuację jednak zdążył już wykorzystać James Hunt, który na koniec sezonu był o jedno "oczko" przed Niki Laudą.

Niki Lauda
"Są ważniejsze rzeczy w życiu niż mistrzostwo świata, na przykład pozostać przy życiu."


"Pamiątką" po wypadku na Grand Prix Niemiec, były ogromne blizny na twarzy i głowie Laudy.
Były one na tyle straszne, iż na ich widok, żona Laudy zemdlała.
Po wypadku zaczął nosić czerwone czapki, a powierzchnia reklamowa na czapce stała się bardzo pożądaną
przez sponsorów, Niki przyznał w jednym z wywiadów, iż w 2009 reklamodawca płacił € 1.2 m za przestrzeń
na jego słynnej czerwonej czapce.

Lauda wycofał się z wyścigów w 1979 roku, aby uruchomić linię lotniczą, którą założył- Lauda Air.
26 maja 1991 roku jeden z jego 767s Boeing , kierując się do Wiednia po planowanym przystanku w Bangkoku
z ponad 200 pasażerami na pokładzie , spadł z ponad 30.000 stóp w tajskiej dżungli-nikt nie przeżył.
Czując się osobiście odpowiedzialny , Lauda natychmiast poleciał do Tajlandii , aby zobaczyć skutki katastrofy.
" Nie można sobie tego wyobrazić ", mówi " Tak , to był najgorszy dzień w moim życiu , ponieważ
jeśli chcę się zabić prowadząc samochód wyścigowy, to jest wyłącznie moja sprawa , ale jeśli więcej niż 200 osób,
kupiło bilet w mojej lini lotniczej i nie wróciło , to jest to całkowicie nie do przyjęcia ".
Pomimo, iż boeing próbował winę za katastrofę zrzucić na Lauda Airo, po kilku latach badań okazało się,
iż winna za katastrofę leżała po stronie Boeinga, a dokładniej usterki technicznej.
Pod koniec lat dziewięćdziesiątych, przez rosnące koszty paliw oraz osłabienie walut europejskich w stosunku do dolara
linie lotnicze Lauda Air zaczęły mieć drobne problemy, Austrian Airlines kupiło wtedy 36% udziałów w spółce.
W 2002 roku linie zostały całkowicie przejęty przez Austrian Airlines. Jednak już pod koniec 2003 roku
Niki powołał do życia tanią linię lotniczą Niki, której właścicielem jest do dzisiaj.

W 1982 roku, powrócił do wyścigów, zwabiony prawdopodobnie 5 milionami dolarów,
które zaoferował mu McLaren. Zdobył wtedy w 1984 roku mistrzostwo po raz ostatni. 
Od tego czasu pracował jako doradca Ferrari i jako komentator telewizyjny.
Był także szefem zespołu Formuły Jeden Jaguara, przez okres dwóch lat - od 2001 r. do 2002
Napisał w sumie pięć książek w tym : w 1977 "Formula 1 : Art. and Technicalities of Grand Prix Driving", w 1978 "For the Record: My Yers with Ferrari", w  1986 "Niki Lauda Meine Story" , w 1996 "Das dritte Leben". 

W 1975 roku poznał na przyjęciu Marlene Kraus. W 1976 roku Niki ożenił się po raz pierwszy i miał z Marlene dwóch synów : Mathiasa i Lukasa.
Rozwiedli się w 1991 roku po 15-letniego małżeństwa, jednakże ciągle pozostają dobrymi przyjaciółmi.
W 2008 roku 59-letni Niki po czteroletnim romansie poślubia 29-letnią Birgit Wetzinger. Była stewardesą w jego liniach
lotniczych, a trzy lata wcześniej oddała mu nerkę ratując mu życie.
(to był drugi przeszczep - pierwszą nerkę dostał od swojego brata)
Ma z nią dwójkę dzieci - bliźniaki Maxa i Mia.
W sumie Niki ma 5 dzieci. Jego syn Christofer, jest z nieformalnego związku, i niestety nie ma z nim stałego kontaktu,
ponieważ takie było życzenie jego matki.


Niki Lauda - wypadek 1976 r.

Niki Lauda z żoną Marlene i ich syn wkrótce po tragicznym wypadku w 1976 roku
Birgit Wetzinger i Niki Lauda

Linie lotnicze NIKI

Niki Lauda



www.historyvshollywood.com
www.formula1.com
www.autokult.plwww.dailymail.co.uk
www.polityka.pl
www.autokult.pl
www.eurosport.onet.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz