Translate

sobota, 11 sierpnia 2012

Bestia - Beastly (2011)

Film ten to bardzo nowoczesna, wersja francuskiej bajki pt. "Piękna i bestia", osadzona w delikatnej przyszłości.

Trzon historii pozostaje ten sam, czyli mamy piękną, o czystym sercu dziewczynę, złą (a może po prostu sprawiedliwą) czarownicę i oczywiście bardzo przystojnego acz egoistycznego i nieczułego "księcia", który po kolejnym zagraniu, skierowanym tym razem, bezpośrednio w naszą czarownicę, zostaje ukarany rzuconym na niego urokiem, który zmienia go w bestie z pięknym tatuażem drzewa na przedramieniu.

Oczywiście to bajka o miłości.. więc jeżeli ktoś nie lubi ckliwych historii z happy endem, to na pewno mu się
ten film nie spodoba.. mi oczywiście się spodobał :)

Obsada, jak na bajkę ok.. facet jest przystojny, nawet bardzo, dziewczyna ładna, czarownica straszna..
wiec wszystko na swoim miejscu :)
Bałam się, że będzie to kolejny amerykański, słodki film obsadzony w korytarzach liceum, ukazujący
idealne i różowe życie tamtejszej młodzieży.. ale na szczęście tak się nie stało.
ok...  oczywiście jest to nadal amerykański film, ale już nie tak różowy..
jest oczywiście liceum..ale na szczęście nie tak stereotypowe.
Twórcy odbiegli troszkę od znanych nam kanonów filmów dla młodzieży i podrasowali troszkę obrazek, co wyszło na plus.

Główny bohater, pomimo iż palant to na prawdę wzbudza sympatie i rozczula swoją nieudolnością
w próbach zdobycia dziewczyny. Dziewczyna, ładna i nudna.. no ale czego można się spodziewać po idealnie dobrej postaci.
Czarownica.. ciekawa, Olsen-ówka mnie na prawdę miło zaskoczyła.
Ale moją ulubioną postacią jest niewidomy nauczyciel, który wprowadza do tej historii troszkę humoru,
nawet momentami sarkastycznego :)

Podsumowując.. ciekawie zrealizowana ckliwa historia o miłości, bajka o nawróceniu złego chłopca,
w którą chce wierzyć większość dziewczyn ;)
Jak się ma dość Disneya można śmiało zobaczyć klasykę w tej wersji :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz