Translate

wtorek, 22 stycznia 2013

Les Miserables Nędznicy


Nie lubię musicali.. i raczej ich nie oglądam..
Dlatego też "Nędznicy" nie znajdowali się na mojej liście obowiązkowych filmów do obejrzenia.
Zmieniło się to dopiero w momencie gdy poznałam obsadę filmu,
i ponieważ zagrał w nim mój ulubieniec Hugh Jackman... miejsce na liście się znalazło :)

Teraz jestem po prawie 3 godzinnym seansie i...
niestety zdania nie zmieniłam i za musicalami nadal nie przepadam,
ale musiałabym być totalną ignorantką, aby nie dostrzec zalet tego filmu.

8 nominacji do Oskara oraz wygrane już 3 statuetki Złotych Globów
nie wzięły się w końcu z niczego.
I chociaż nie zawsze zgadzam się z oskarowymi nominacjami,
i Oskara za najlepszy film raczej bym nie przyznała, to w przypadku nominacji dla Hugh Jackmana
jako dla najlepszego aktora pierwszoplanowego, jestem w 100 % przekonana iż na nią zasłużył.
( i oczywiście trzymam kciuki za wygraną ;) )

Jeżeli chodzi o pozostałych aktorów, to już nie do końca zgadzam się z oskarowymi nominacjami..
na mnie osobiście większe wrażenie zrobiła na przykład kreacja Russella Crowe (na prawdę dobra),
niż tak powszechnie wychwalana Anne Hathaway...
Moje serce natomiast.. całkowicie.. zdobył Daniel Huttlestone jako Gavroche :)
O ile się nie mylę, jest to jego pierwsza rola filmowa... ale zakładam iż raczej nie będzie ostatnią.
Chłopak wzbudza sympatie.. gra bardzo swobodnie i przekonująco..nic, tylko obserwować rozwój jego kariery :)

No i muzyka...
oczywiście z niej składa się właściwie cała atmosfera filmu..
I przyznaję, iż w większości jest cudowna.. w niewiarygodny sposób oddziałuje na odbiorcę
i wyzwala ogrom emocji..
Jak jednak na pewno zauważyliście zostawiłam sobie lekko uchyloną furtkę w postaci
"w większości" ponieważ niestety zdarzały się utwory, które były mocno przydługie
i najzwyczajniej w świecie przynudzały... na całe jednak szczęście stanowiły mniejszość.

Przyznaję iż zupełnie inaczej odbiera się film, gdzie nie dialogi są najważniejsze..
gdzie skupiamy się tylko na muzyce i obrazie..
ale inaczej w tym przypadku na pewno nie oznacza gorzej.. :)

Ogólnie oglądało się całkiem nieźle, i chyba warto zobaczyć chociażby dla porównania
i wyrobienia sobie własnej opinii na temat tego musicalu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz